środa, 19 stycznia 2011

nervus probandi . . .


Podczas dzisiejszej debaty po prostu ogarnęła mnie masa dziwnych emocji. Co dziwne, wydaje mi się, że ludzie z PSL mówią najrozsądniej. SLD też daje radę. Lewica, bo lewica, aczkolwiek to nie znaczy, że nigdy nie mają racji, więc ogarnijcie się ludzie! ;p Oczywiście pan prezes PiS-u powiedział najwięcej `mądrych` rzeczy i dostał największe oklaski. "Bywało, że traciliśmy wolność, ale nie traciliśmy godności. Pod kierownictwem premiera Donalda Tuska idzie ku temu, że stracimy godność, a wolność też będzie zagrożona. <śmiech>". Oprócz tego padły jeszcze słowa o tym, że Rosja jest słabnącym państwem. Obyśmy się tylko kiedyś nie zdziwili... Tak, a Pan Premier siedział i musiał słuchać jak każdy po kolei komentował, co jest złe, a ich zdaniem zły jest oczywiście premier. Pani Ewa Kopacz prawdopodobnie nie potrafiła zapanować nad emocjami. Gdy tylko Premier został obrażony, zaczynała zaprzeczać, przy czym pan obok starał się ją uspokoić. Cenię ją za to, jaka jest. Ja też czasem nie potrafię zapanować nad tym co mówię, by obronić bliską mi osobę. Może nie wszyscy to widzą, aczkolwiek ja wiem najlepiej co czuję... Jakubiak, wielka katoliczka, stwierdziła, że Tuskowi nie można wybaczyć. Pozdrawiam ;| . Premier starał się wyjaśnić wszystkie nieporozumienia, chciał sprostować to, co inni uznali za po prostu ZŁE i NIEWYBACZALNE. Gratuluję również wypowiedzi panu Mariuszowi Kamińskiemu. Myślę, że każdy ma prawo do odpoczynku, chociaż nawet nie o to chodzi. Bo to nie ładnie tak podnosić głos na starszą i mądrzejszą osobę ;]. A mnie nic tak nie drażni i nie bulwersuje jak wydzieranie się na ważne dla mnie osoby. 



Sad but true ...







Nie mam już nerwów na to wszystko...