piątek, 8 kwietnia 2011

contra se . . .

Dziś w szkole mieliśmy apel z okazji 10 kwietnia.
Kłóciłam się trochę ze sobą, czy śpiewać, bo wszystko było organizowane przez 3 nauczycielki będące za PiS-em sercem i duszą + nauczyciela o podobnych poglądach. Na próbie generalniej właściwie zobaczyłam, jak będzie to wyglądało. W czasie śpiewania 'Żeby Polska była Polską' leciały zdjęcia śp. Marii i Lecha Kaczyńskich. Uspokoiłam się, że ich zdjęcia, a nie jakieś naprawdę propagandowe. Bo zabrzmiałoby to, że Polska nie jest Polską, bo rządzi Platforma. -,- Wiem, że może jestem przewrażliwiona, ale nie zarzucajcie mi nic nie dając się nawet wytłumaczyć. Całe 3 apele cicho siedziałam i starałam się nie komentować. Może nie zawsze udało mi się ukryć mały uśmiech, gdy pokazywali Tuska. A to, że coś mi się nie podobało, świadczy o tym, że mam jakieś sprecyzowane poglądy, swoje zdanie i się trochę interesuję... Generalnie dobrze było.

http://www.youtube.com/watch?v=Bx8D9li6OMU 



przykre to wszystko...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz